piątek, 26 stycznia 2018

Koła Roku część dalsza

Na wstępie chciałabym wyjaśnić, że Koło Roku jako wszystkie osiem sabatów nigdy nie było w pełni obchodzone przez jakąkolwiek z kultur. Dopiero w latach 1940-50 Gerald Gardner, brytyjski okultysta, zapoczątkował nową religię – Wicca. Przy tworzeniu jej założeń czerpał z wielu tradycji i kultur, dostosowywał do niej wiele praktyk z przedchrześcijańskich wierzeń, Magii ludowej i szamanizmu. To on zebrał i połączył osiem najważniejszych sabatów tworząc Koło Roku i organizując tym samym wiccański rok obrzędowy.

Wielu pogan traktuje Koło Roku bardzo dowolnie, głównie ze względu na to, że cykl w nim przedstawiony nie odzwierciedla naturalnego cyklu Matki Natury we wszystkich regionach świata. Ten zawarty w Kole Roku najbardziej odpowiada cyklowi w klimacie Wysp Brytyjskich, ponieważ to tam narodziło się Wicca. Z tego też wynikają różnie w datach obchodów niektórych sabatów na różnych półkulach. Moim zdaniem obecne zmiany klimatu również mają wpływ na przeżywanie Koła Roku. Dla mnie najważniejsze jest naturalne dojrzewanie do danego sabatu. Podobnie jak każda kobieta ma swój własny cykl, każde miejsce na ziemi także go posiada. Mimo że sama staram się pilnować dat sabatów, nie zapominam o wsłuchiwaniu się w Matkę Naturę, która sama da znać, kiedy nadszedł czas na świętowanie kolejnego z obrotów Koła Roku.

Sama nie jestem (jeszcze?) Wiccanką, jednak stosuję niektóre elementy wierzeń, obrzędów i rytuałów Wicca. Chciałabym pozostać otwarta na całe dobro, które oferuje świat Magii i Matka Natura. W kolejnych wpisach skupię się bardziej na zbliżającym się sabacie Imbolc, którego data przypada na 1 lutego.


Bądź pozdrowiony!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz